Nieważne, czy wracamy z wyprawy w Alpy, czy z wakacji w polskich górach – urok górskich chat pozostaje z nami na długo. Na całe szczęście nie musimy z niego rezygnować aż do kolejnego wyjazdu. Wystarczy kilka nieskomplikowanych posunięć aranżacyjnych, a będziemy się nim cieszyć w zacisznym wnętrzu własnego salonu.
Styl chalet w salonie – ciepło i komfort
Buzujący w kominku ogień, który rzuca fantazyjne poblaski na białe ściany i drewniane meble, a wokół niego – wszyscy członkowie rodziny z kubkami grzanego wina i uśmiechami na twarzach. Brzmi jak bajka? Być może, ale tak właśnie może wyglądać zimowy wieczór w salonie, dla którego inspiracją stał się szwajcarski styl chalet. Początkowo słowo to określało proste chaty górskich pasterzy, by z czasem zacząć kojarzyć się z ukochanymi na całym świecie wnętrzarskimi trendami. Istotą salonu w stylu chalet będzie wykorzystanie tradycyjnych, naturalnych materiałów, wśród których najważniejszym jest niewątpliwie drewno.
Warto ustawić w salonie drewniany stół lub ławę w połączeniu z krzesłami, przy czym zdecydowanie lepiej wyglądać będą powierzchnie o niedoskonałej strukturze i z zachowanymi sękami. Na kanapach i fotelach mogą znaleźć się miękkie, klasyczne pokrycia, jak sztuczne lub naturalne skóry czy pledy robione na szydełku. Nie można także zapomnieć o cudownym potencjale otwartego ognia – kominek powinien zostać otoczony naturalnymi, nierównymi kamieniami. Jeśli zaś w przestrzeni nie uwzględniono miejsca dla kominka, świetnie sprawdzi się również niewielki, żeliwny piecyk typu „koza”.
Salon chalet – proste sposoby na bajeczne efekty
Współczesne wnętrza z kart kolorowych magazynów, w których widoczne są inspiracje stylem alpejskim, sprawiają niekiedy wrażenie bardzo kosztownych aranżacji. Nie warto jednak zapomnieć, że u podstaw tych modnych koncepcji próżno szukać wystroju rodem z rezydencji ziemiańskiej. Dom w stylu alpejskim służył u swego zarania ludziom bardzo biednym, którzy korzystali przy jego budowie ze wszystkich dostępnych w okolicy materiałów. Klimat chalet w salonie można będzie zatem stworzyć bez poważnego nadszarpnięcia rodzinnego budżetu.
Jeżeli nie możemy sobie pozwolić na daleko idące modyfikacje przestrzeni, jak dodanie drewnianych belek stropowych czy położenie boazerii, nic nie szkodzi! Zabieg tak niewielki, jak przemalowanie ścian na biało, jasny brąz czy naturalną zieleń to doskonały i niedrogi przykład możliwej przemiany. Dodajmy do tego jak najwięcej rustykalnych detali i ozdób, które z łatwością wyszperamy na pobliskim targu staroci. Wrażenie przytulności znakomicie stworzą także przyjazne dla kieszeni tkaniny – puszyste koce, poduszki i dywany o dłuższym włosiu. Do ściśle związanej z przyrodą przeszłości stylu mogą natomiast nawiązywać dekoracje zupełnie nowoczesne, jak sylwetki zwierząt na ścianach
Komentarze brak wpisów